Zdrowa Dieta

metzli w pelni sie z toba zgadzam aspartan to jeden z najwiekszych wrogow zywieniowych! spozywanie slodzikow/gum do zucia/oranzad wspomaganych aspartanem moze powodowac raka i chloniaka, jest to potwierdzone licznymi badaniami. Czy wiecie ze aspartan zawiera pochodne metylowe, czyli tez straszna tylko ogolnie znana trucizne. mam nadzieje ze nie zabrzmialo to zbyt prowokacyjnie

ale az mna wstrzasnelo na mysl polecania slodzika

Ja tam nie znam skutkow roznych chemikaliow, ale staram sie ich unikac gdzie moge. Nie uzywac kucharkow, slodzikow, wybierac jak najmniej przetworzone rzeczy w jak najbardziej naturalnych kolorach [na przyklad lodow smerfowych nie jadam Smile

]

Nie mialam pojecia o tak straszynch skutkach jedzenia slodzika, ale teraz na pewno bede to miala na wzgledzie

kurcze tez o tym nie wiedziałam , straszne

Na rynku pojawił się nowy naturalny słodzik - tagatoza. To słodzik otrzymywany z laktozy - ma niski indeks glikemiczny, nie psuje zębów bo nie ma cukru i jest w pelni naturalny.

justina napisał:

metzli w pelni sie z toba zgadzam aspartan to jeden z najwiekszych wrogow zywieniowych! spozywanie slodzikow/gum do zucia/oranzad wspomaganych aspartanem moze powodowac raka i chloniaka, jest to potwierdzone licznymi badaniami. Czy wiecie ze aspartan zawiera pochodne metylowe, czyli tez straszna tylko ogolnie znana trucizne. mam nadzieje ze nie zabrzmialo to zbyt prowokacyjnie

ale az mna wstrzasnelo na mysl polecania slodzika

A mnie wstrząsa, jak ktoś powtarza zasłyszane nie wiadomo gdzie głupoty! W internecie tyle samo znajdziesz artykułów za, jak i przeciw, pierwsze z brzegu za:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Aspartam został zatwierdzony do użytku, co więcej jest bezpieczny nawet dla kobiet w ciąży i dzieci, no i przede wszystkim dla cukrzyków. Nie wiem, ile musiałabyś go zjeść, żeby spowodował jakieś straszne dla zdrowia skutki. Jego rzekoma rakotwórczość nie została udowodniona - a nadwaga i otyłość są dużo bardziej szkodliwe.
Oczywiście, jak ze wszystkim, najbardziej zalecany jest umiar, umiar, umiar. ( I słodzików nie powinno się podgrzewać).
A tak poza tym - w dzisiejszych czasach bardzo trudno jest znaleźć produkty, które nie miałyby jakichś "dziwnych" dodatków, czasami nawet kolor nas nie ostrzeże.

Droga Maddy zasłyszane twoim zdaniem przeze mnie niewiadomo gdzie głupoty zasłyszałam na zajęciach z żywienia na studiach, gdzie wykładowcy z kadry prowadzącej te zajęcia uczestniczyli w badaniach nad żywnością lub w konferencjach z ludźmi prowadzącymi takowe badania. Jeśli chodzi o literówkę która widać przeszkadza ci tak bardzo, przepraszam, pisząc coś "na żywca" czasem mi się zdarzają. Jeśli chodzi o naturalne słodziki, zgadzam się ze są bezpieczne, niestety większość słodzików w sklepach zawierają aspartam. jeśli chodzi o dopuszczenie do spożycia, nie ufałabym tak wszystkiemu niestety, oczywiście nie ma co popadać w manie prześladowczą ale unikanie pewnych produktów naprawdę ułatwia życie i pozwala uniknąć wizyt u lekarzy w poszukiwaniu przyczyny pogorszenia stanu zdrowia. Myślę że jeśli którąś z Was to interesuje oczywiście to warto poczytać o GMO a potem np. o takich firmach jak Monsanto.

Justina - nie było moim zamiarem Cię obrażać, więc mam nadzieję, że się nie gniewasz Smile

Z żywnością i tymi szkodliwymi substancjami w niej, to tak naprawdę trzeba zachować - podkreślę to jeszcze raz - umiar.
Np. nie wiem, czy wiesz, że te pochodne metylowe w aspartamie, o których pisałaś wcześniej, to przecież występują też w owocach i warzywach, co ciekawe jedna szklanka soku owocowego uwalnia do organizmu więcej metanolu niż szklanka napoju posłodzonego aspartamem. Żeby osiągnąć toksyczny poziom trzeba by było wypijać dziennie dziesiątki takich napoi, a chyba nikt tego nie robi.
W ogóle to polecam zdrowy rozsądek, nie uleganie "panicznym" informacjom różnych lekarzy, dietetyków i instytucji ( bo z reguły zawsze kryje się za tym jakieś lobby - choćby dla przykładu- to, że co chwila słyszymy, że zdrowsze masło, a za chwilę, że zdrowsza margaryna). Polecam też stronę: [link widoczny dla zalogowanych] , gdzie można znaleźć różne ciekawe informacje na temat słodzików, glutaminianu sodu, różnych E itp. Jest to strona prowadzona przez - cyt. ze strony: " Wydział Technologii Żywności i grupę studentów głównie ze studiów magisterskich na Wydziale Technologii i Bezpieczeństwa Żywności na Uniwersytecie Wageningen w Holandii. Jest to jeden z wiodących uniwersytetów w dziedzinie nauki o żywności. Dla prowadzenia naszej strony w języku polskim, nawiązaliśmy również współpracę ze studentami Koła Naukowego Wydziału Technologii Żywności, działającego przy Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, należącego do sieci ISEKI. Od dwóch lat, tłumaczeniem tekstów i redagowaniem strony zajmują się także studenci Wydziału Nauk o Żywności i Żywieniu Akademii Rolniczej im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu. " - wydaje się więc być jak najbardziej wiarygodną.

Jesli chodzi o kostki rosołowe itp. to tak naprawdę największym zarzutem wobec nich był nadmiar soli, ale teraz mamy już na rynku "odsolone" produkty, więc też można je stosować bez większych obaw.

Co do GMO - to jest trochę inna kwestia i póki co, jestem wobec tego bardzo sceptyczna.

A tak w ogóle, to fajnie, że znowu w tym temacie rozgorzała dyskusja, bo to jeden z moich ulubionych Smile

O Maddy, da się wyczuć, że temat taki jak ten, to musi być Twój ulubiony Smile

To ja już się boję o jakąś bzdurkę zapytać Wink

ale zgadzam się umiar i jeszcze raz umiar.

Maddy- dopiero teraz miałam okazje zajrzeć i przeczytać, masz racje umiar we wszystkim jest wskazany, odnośnie niektórych produktów będę dmuchać na zimne Razz

(organizacja o której wspominałaś jest na pewno warta zaufania lecz niestety może przez to ze słyszałam jak wygląda przeprowadzanie badan pod konkretny wynik mam już takie skrzywienie, ze wietrze wszędzie spisek żywnościowy:P) bo niestety nie umiem zaufać ciesze się ze ty tez interesujesz sie żywnością i tym podobnymi, obawiam się ze odchodzę od tematu ale dobrze by było założyć watek na temat takich spraw właśnie, chętnie poznam twoje zdanie na temat np kodeksu żywnościowego, choć niestety obawiam sie ze tutaj tez będę miała ostrzejsze ze tak powiem zdanie:P