Dieta cud?

dziewczyny skoro macie ta ksiazke to moze mi wyjasnicie dlaczego te diabelne francuski nie tyja? bo nie tyja!

bo nic nie jedza!

o ile siegam pamiecia, w typowej francuskiej rodzinie na sniadanie zuzywa sie jedno jajko pokrojone na tyle czesci ile czlonkow rodziny, podobnie z pizza - zamawiaja jedna - kazdy dostaje kawalek albo jego czesc, masakra jakas....

o rany straszne, ja jak pizze zamawiam to całam mam dla siebie a jak bym miała się jeszcze dzieliśc z kims to bym z głodu umarła

kupną to całej z facetem nie zmęczymy, zawsze zostanie ze 2 kawałki na kolację lub śniadanie.Ale własna potrafimy wyczyści do zera Razz

.Oni własne jedzą znacznie mniejsze porcje,takie jak w dobrej restauracji,tzw" porcje naparstkowe".

wow... zazdroszczę ... ja uwielbiam gotować i jeść... nie potrafię się odchudzać stosując dietę.. u mnie jedynie sport wchodzi w grę.

z tego co wiem Francuski jedzą...zwłaszcza dużo w godzinach popołudniowych..

I zapijają winem...

dokładnie winem Very Happy

może na tym polega "sekret" Wink

książka kosztuje około 26 zł
wynika z niej, ze Francuzki nie tyją, poniewaz cały czas staraja się zachować równowagę w posiłkach.
jesli chcę zjeśc deser - nie jem chleba, czy ziemniaków.
zawsze naley jesc sniadanie,
nalezy duzo pic wody i naturalnych soków,
lubic siebie
no i jesc sezonowe produkty:)

cięzko strescić dwie ksiązki w kilku zdaniach.mnie te poradniki bardzo sie podobają.
ale moja kolezanka, ktora mieszkała rok we Francji, twierdzi, ze Francuzki się głodzą...

wszystkie sie glodza? stare? mlode? matki dzieciom?

czasami dzieci kopiują zachowanie rodziców,albo są od małego uczone dziwnych rzeczy.Moje siostry miały swego czasu koleżankę która nie jadła chleba z masłem,czy słodyczy bo utyje(a miała tylko 7 lat).

blekitna

szok...
chociaż sama mam kuzynki które w wieku chyba 14 - 16 lat odchudzają się i do tego stopnia że jedna naprawde mogła mieć problemy

i nijak nie dało jej się wytłumaczyć że w tym wieku to niezdrowe.

Ja bym nie była zszokowana gdyby dziewczynka miała nadwagę albo problemy z jej utrzymaniem.To wiek kiedy obciążenia zbyt wysoką waga są zgubne dla układu kostnego,stawów. Tylko że dziewczynka była szczuplutka i ciągle bredziła ile to już chłopców za nią szalało. Ktoś małej zabrał dzieciństwo zrobił z niej zbyt szybko mała dorosła.
Ale co by nie odbiegać od tematu to przecież we Francji je się bagietki,bajgle,rogale i ciasto francuskie a to juz przecież nie zdrowe węglowodany. Pewnie na kobietach od małego ciąży przekonanie, że muszą być szczupłe w końcu są krajem mody i Coco Chanel.

może i tak...ale jakie te ich jedzenie dobre..ja zawsze jak jadę to się objadam niemiłosiernie...mimo iż cały czas coś robimy...i można by powiedzieć że nie ma czasu...ale to wszystko jest tak zorganizowane że posiłek jest celebrowany Very Happy